poniedziałek, 26 maja 2014

Wykład o Bożym Miłosierdziu - już wkrótce

Ponieważ ogłoszenie zostało przysypane stertą zdjęć z Klebarka a wydarzenie już w środę, wrzucam jeszcze raz:

Prawdziwe i fałszywe rozumienie Miłosierdzia Bożego - zapowiedź wykładu ks. Jenkinsa

Już wkrótce kolejny wykład x. Jana Jenkinsa FSSPX.

Temat: "Prawdziwe i fałszywe rozumienie Bożego Miłosierdzia"
Czas: 28.05.2014 r. (środa), godz. 18.30 
Miejsce: Polsko-Niemieckie Centrum Młodzieży, ul. Okopowa 25, Olsztyn.


Aktualizacja: w dniu wykładu o godz. 17:30 w kaplicy FSSPX zostanie odprawiona tradycyjna Msza święta.



czwartek, 15 maja 2014

(Foto)relacja z II pielgrzymki do Klebarka Wielkiego

Relacja z pielgrzymki do sanktuarium Świętego Krzyża w Klebarku Wielkim w końcu, nareszcie, po wielu perturbacjach jest pod tym linkiem, a na deser - jeszcze solidna garść zdjęć.

Przed wymarszem


To dopiero początek drogi...


Brat Maksymilian w "stroju służbowym"


Dużo kojącej zieleni...


Wejście do Klebarka Wielkiego


Jeszcze kilka chwil i już jesteśmy u celu:


Ksiądz proboszcz wita


Tradycyjna Msza Święta. Celebruje ks. Edmundas Naujokaitis




Ks. prałat Henryk Błaszczyk głosi kazanie:






Ecce Agnus Dei...





Adoracja Relikwii Krzyża:


Wnętrze kościoła: widok z chóru prezentuje się śpiewająco.



Po długim marszu zoom w nogach odmówił posłuszeństwa, więc kościelna wieża została bezceremonialnie upchnięta w kadrze:


Obrazek z kościołem, sprzed domu pielgrzyma ustrzelon:


Plebania - miejsce kapłańskiego męczeństwa księdza Pawła Chmielewskiego. Tenże warmiński kapłan – proboszcz tutejszej parafii - został w czasie II Wojny Światowej zakatowany przez Sowietów "wyzwalających" Prusy Wschodnie. Obecnie toczy się jego proces beatyfikacyjny. Jego grób znajduje się tuż obok plebanii.
 

Relacja z II pielgrzymki do Klebarka Wielkiego

Pierwszej pielgrzymce do Klebarka Wielkiego towarzyszyły radość, podekscytowanie a także nieco niepewności. Nowa inicjatywa, nieprzetarty szlak i może troszkę niedociągnięć, które jednak nie zdołały przesłonić tego, co najważniejsze. Grupka, mimo, że niewielka, była jednak dwukrotnie większa niż ostrożnie szacowano. Cieszyła obecność nieoczekiwanych gości, sympatyków, a nawet ludzi Tradycji obojętnych, którzy jednak zdecydowali się razem z nami podążyć do sanktuarium. A największą radością było to, że pielgrzymka w ogóle mogła stać się rzeczywistością  – w ilu polskich sanktuariach byłoby to możliwe?

Tego roku wierni ruszyli w zauważalnie liczniejszym gronie. Z radością wychwyciliśmy wiele znajomych twarzy, również z Trójmiasta. Stawili się nie tylko bywalcy olsztyńskiej kaplicy Bractwa, ale również sporo innych osób, nawet nie związanych z Tradycją. W masie kolorów świeckich strojów wyróżniały się czarne sutanny kapłana, braci i habit siostry-oblatki. Tak, tak – nie mogło zabraknąć i reprezentacji podtoruńskiego Bajerza. 


Przed wymarszem – wspólna modlitwa w kaplicy, potem w drogę! Na dworze orzeźwiający chłód, ale aura sprzyja – tym razem obyło się bez „pokropienia wstępnego”(przez deszcz) podczas wejścia do Klebarka, a przez większość drogi towarzyszyły nam promienie słońca, które uwydatniało piękno Świętej Warmii, sprzyjając pełnej wdzięczności modlitwie i kontemplacji. Pielgrzymi szlak wiódł głównie polami, łąkami... Jeziora, lasy, krzyże, kapliczki, rzepaki i mleczyki. Słonko. Sielanka. I jak tu nie dziękować Panu Bogu za piękno Stworzenia?

W drodze godzinki, różaniec (który poprowadził ks. Edmundas) i pieśni: o Krzyżu – bo przecież szliśmy do sanktuarium Krzyża Świętego. Maryjne – jak to w miesiącu maryjnym. A że niedawno była Wielkanoc, to i „Zwycięzca śmierci…” był na miejscu…
Zbędnego balastu w postaci gitar i bębnów w grupie nie stwierdzono ;-)


Gdy nieco spóźnieni (pisząc to przeżywam deja vu…) dotarliśmy do Klebarka, już z daleka słyszeliśmy powitalne bicie kościelnych dzwonów. Na miejscu było już sporo osób, które nie mogły pielgrzymkowego szlaku przejść na własnych nogach i dojechały na samą Mszę w parafii Znalezienia Krzyża Świętego i Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Klebarku Wielkim. A w sanktuarium przy wrotach kościoła czekali już na nas gospodarze miejsca – kapłani. Ks. prałat Henryk Błaszczyk pojawił się z relikwiarzem zawierającym fragment Krzyża. a chwilę później powitał pielgrzymów z prezbiterium


Po powitaniu w modlitwie czekaliśmy na rozpoczęcie Mszy świętej, którą odprawił ks. Edmundas Naujokaitis FSSPX. Piękno klebarskiej świątyni, szat liturgicznych oraz odpowiednia muzyka stworzyły godną oprawę tradycyjnej katolickiej liturgii.


Kazanie z ambony wygłosił ks. Henryk przypominając w nim m.in. o obecności krzyża w kulturze świętej Warmii, m.in. w postaci licznych przydrożnych krzyży czy w warmińskich kapliczkach.


Po Mszy miała miejsce adoracja relikwii, podczas której mała, ale zdeterminowana ;-) podgrupka wiernych zaśpiewała „Vexilla Regis”.

Gdy część typowo religijna dobiegła końca, można było podzielić się wrażeniami i odsapnąć w domu pielgrzyma na poczęstunku, który przygotowali wierni z Warmii.
Pielgrzymka znów stała się niezapomnianym przeżyciem. Z pewnością wydarzenie nie doszłoby do skutku, gdyby nie przyjazna postawa i gościnność ks. Błaszczyka. Bóg zapłać, Księże!

PS. W kolejnym wpisie będzie więcej zdjęć.