Zamiast po próżnicy teoretyzować "i co teraz" tudzież "co by było gdyby...", podzielę się pewnym pomysłem. Nieskromnie dodam, że całkiem niezłym ;-) Skoro już wiemy kto został wybrany na papieża, pomódlmy się - i za Niego, i za Kościół. Pan Bóg najlepiej wie, gdzie ta modlitwa jest bardziej potrzebna.
Oremus. Deus, ómnium fidélium pastor et rector, fámulum tuum Franciscum, quem pastórem Ecclésiæ tuæ præésse voluísti, propítius réspice: da ei, quæesumus, verbo et exémplo, quibus præest, profícere: ut ad vitam, una cum grege sibi crédito, pervéniat sempitérnam. Per Christum, Dóminum nostrum. Amen.
+++
Boże, wszystkich wiernych Pasterzu i Rządco, wejrzyj łaskawie na sługę Twojego Franciszka, któregoś raczył postanowić Pasterzem Kościoła Twego; daj mu, prosimy, łaskę, aby słowem i przykładem budował tych, którymi rządzi, i mógł razem z powierzoną mu trzodą przejść do żywota wiecznego. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz